top of page

Kolejna historia biedronki w formie przestrzennej

  • Nasz.Book.Jedyny
  • 10 mar 2017
  • 1 minut(y) czytania

Gdy tak całkiem przypadkowo wpadliśmy w tematykę biedronek, nie mogliśmy nie pokazać książki "Kto zjadł biedronkę?". Duża, przestrzenna książka, sprawdziła się u nas w okresie siódmego miesiąca ale zachwyt nad nią trwa do tej pory. Cały sekret tkwi w tym, że samą książką można się bawić! Przekładając kartki, "dziura" zmniejsza się ale bez względu na wielkość, stanowi super alternatywę do dodatkowych form zabawy. U nas są to klasyczne zabawy w "a kuku!" i pożeracza rączki, która przechodzi przez wspomnianą dziurę.

Książka jest z wydawnictwa Mamania. Posiada bardzo twarde, kartonowe strony dzięki czemu nasz Maluch, doskonale ćwiczy przekładanie kartek. Uwierzcie, że to jest idealne zajęcie na kilkanaście minut, które pochłaniają dziecko! ;)) A skoro Dziecię dodatkowo wykonuje ćwiczenia manualne to czego chcieć więcej! Postacie zwierząt jakie pojawiają się wewnątrz, są proste ale nie pstrokate za co też bardzo lubimy tą książkę. Zastosowaną kolorystykę widać po obręczach, kółek, w którym jest narysowana biedronka. Jedyny minus dla nas to... zakończenie :) Nie specjalnie nam się zrymowało i jakoś tak nie dopasowało do całości. Ale na proste pytania czy biedronkę zjadł lew czy były to pelikany czy wiewiórka jest odpowiedź, że "nie" i tutaj warto coś dziecku opowiadać od siebie. Pokazując postacie zwierząt, można o nich opowiedzieć dodatkowo kilka słów więcej. My na koniec dodamy już tylko tyle, że naprawdę warto mieć tą książkę w biblioteczce Malucha :)

Comments


bottom of page